Prezydent Palestyny Mahmud Abbas powiedział, że ostrzał szpitala w Strefie Gazy to “ohydna masakra wojenna”. Po ataku, w którym zginęło około 500 osób, Palestyńczycy protestują na Zachodnim Brzegu.
Czyli Izrael niczym nie różni się od Hamasu? (Terrorystycznego) państwa Izrael nie obowiązują zasady wojen, na które się cywilizowany świat zgodził?
Prawie najlepszy wywiad świata pozwolił na duży skoordynowany atak mimo, iż kontroluje dokładnie trzy granice Gazy, a na granicy Gazy z Egiptem jest wysoki i głęboki mur? A co z antyrządowymi antydyktatorskimi protestami, które ostatnio co najmniej miesiąc trwały?[edit]
Odnośnie tego konkretnego wydarzenia, to widzę, że nie ma bardzo jasnych dowodów na to, że to izraelscy terroryści. Polecam wątek: https://tildes.net/~news/1bf4/hundreds_dead_in_gaza_hospital_bombing_local_authorities_say#comment-ay2aCzy to jest ten szpital, pod którym - wg niektórych - jest jedna z ważniejszych części kanałów Hamasu?
Bo tym to w ogóle nie ma co wierzyć: " Izraelskie wojsko przekazało, że za wystrzelenie rakiety, która trafiła w budynek, odpowiada palestyńska organizacja Islamski Dżihad. Z kolei palestyńskie władze twierdzą, że to konsekwencja izraelskiego nalot. Joe Biden: Jestem oburzony".
Warte zauważenia jest to, że:
- Szpital był ostrzegany - jeśli się nie ewakuują zostaną zbombardowani
- Wybuch był silniejszy niż rakiety którymi dysponował do tej pory Hamas
- Izrael ma “wspaniałą” historię bombardowania szkół i szpitali